Wpływ technologii i IT na społeczeństwo, praca w branży, windziarze kontra linuksiarze, Drupal, WordPress, Nocode, Lowcode, Airtable, Retool, N8N, fuchy po godzinach, ASAPy, fakapy, itd.
Bardzo lubię tworzyć instrukcje krok po kroku, które potem wysyłam znajomym i klientom. Używam ich jako alternatywy lub uzupełnienia do materiałów video i zazwyczaj zbierają bardzo pozytywne opinie. Przerobiłem tego typu aplikacji i usług co najmniej kilkanaście. Dziś polecę wam jedno narzedzie – GuideJar.
GuideJar – co to w zasadzie robi?
W skrócie – pozwala łatwo nagrać serię zrzutów ekranu, które później możesz edytować, duplikować, opatrywać opisami. Celem jest przygotowanie instrukcji dla kogoś, komu chcesz coś wytłumaczyć, a co polega na klikaniu myszką po ekranie. Może to być konfiguracja WordPress, operacje na Google Workspace czy przepis na edycję video w CapCut.
Pisałem już o Documentero, które pozwala na generowanie plików PDF i dokumentów Word z szablonów za pomocą API – na przykład z poziomu kodu, albo narzędzi No/Low Code klasy N8N czy Retool. Tym razem przykłady z moich własnych projektów, w których generuję naprawdę skomplikowane pliki.
Czy generowanie plików za pomocą API jest Ci potrzebne?
Budując aplikacje lub automatyzacje jest szansa, że potrzebujesz czasem wygenerować dokument Word czy PDF na podstawie struktury danych. Może to być umowa w formacie .docx, faktura w .pdf, protokół, właściwie cokolwiek.
Może masz te dane w Airtable, przetwarzasz je w N8N lub Retool albo po prostu piszesz kod w dowolnym języku i nie chcesz używać dodatkowej biblioteki tylko gotowej usługi online.
Na rynku jest kilka aplikacji SaaS tego typu, są też darmowe biblioteki lub gotowe aplikacje, które możesz trzymać na własnym serwerze jako np. kontener Docker. Ja jednak używam Documentero i na samym końcu wpisu wytłumaczę dlaczego.
Najpierw jednak kilka przykładów – jak możesz wykorzystać tego typu usługę.
Ruszyła sprzedaż mojego najnowszego szkolenia wideo – Retool – aplikacje low code od podstaw. W trakcie trwającego 5 godzin kursu wspólnie stworzymy prostą aplikację do zarządzania firmowym sprzętem i pracownikami. Poznasz wszystkie typowe elementy tego rodzaju aplikacji – dodawanie, edycja i usuwanie danych, wyświetlanie ich w tabelach i listach, obsługę przycisków, załączników i wiele więcej.
Możesz zastosować wiedzę ze szkolenia budując własne rozwiązanie, gdzie zmienisz rodzaj przetwarzanych danych. Zamiast pracowników i sprzętu możesz potrzebować umów i klientów albo zleceń i faktur i tak dalej.
Piszę dla klienta pełnoprawną aplikację mimo, że nie jestem zawodowym programistą. Wnosi ona realną wartość – obniża koszty, przyspiesza procesy. Jeszcze 3 miesiące temu byłoby to niemożliwe i prawie zrezygnowałem tego projektu (miałem go zlecić na rynek). Na szczęście byłem uparty, pilnie się uczyłem i… pojawił się Windsurf.
Dla mieszkańców Juszowic – kalendarz w formie udostępnionego kalendarza Google (link) oraz pliku iCal do importu w dowolnej aplikacji.
Co roku dostajemy z gminy rozpiskę wywozu śmieci na kolejne 12 miesięcy. Aby nie zapomnieć wystawić pojemników dodajemy wszystkie terminy do kalendarza Google. Mówimy tu o około stu pozycjach, które trzeba przepisać do kalendarza z papierowej ulotki. I co roku ochotnikiem do tego zadania była moja żona.
Dziś będzie jak na kolejce górskiej – optymizm, kompletna porażka i szczęśliwy finał. Przy okazji zdradzę jak i dlaczego poznałem podstawy Laravel w 3-4 wieczory.
Wpis publikuję w ramach serii pisanej w duchu #buildinpublic, w której ukazały się do tej pory następujące wpisy:
Może zastanawiasz się, na ile realne jest tworzenie aplikacji z pomocą edytorów AI takich jak Windsurf czy Cursor – bez umiejętności programowania? Poniżej opiszę Ci moje doświadczenia w tym temacie, po pierwszym tygodniu pracy.
Co ważne – mówimy pracy nad o realnym, nietrywialnym projekcie. Nie jest to kolejna lista to-do czy saper tylko pełnoprawny system dla klienta.
Witajcie w 2025 roku! Poniższy wpis jest z pierwszym z serii, w której chciałbym pokazać losy budowy mojego najnowszego projektu – aplikacji zaspokajającej realną potrzebę klienta i dającą wymierną biznesową wartość. Będę go (w miarę możliwości) opisywał z wielu różnych perspektyw, tak aby pokazać jak dziś wygląda mój proces budowy rozwiązań oraz jakich narzędzi i umiejętności używam w swojej codziennej pracy.
Wpis publikuję w ramach serii pisanej w duchu #buildinpublic, w której ukazały się do tej pory następujące wpisy:
Bo chodzi o zlecenie, w którym absolutnie wszystko chcę zrobić samodzielnie, włącznie z programowaniem. Będzie to mój pierwszy tak zaawansowany projekt, do którego nie biorę developera i sam nim będę (albo umrę próbując).
Nie, w tym tytule nie ma błędu. Postaram się wytłumaczyć i namówić Cię do nauki przez działanie oraz uczenie innych. Pokażę też, że w moim wypadku zadziałało to jak „kompetencyjna katapulta”, która w krótkim czasie może zmienić zawodowe losy.
Ucz się robiąc…
Brzmi to jak banał – przez praktykę do doskonałości. Jenak chcę Cię zachęcić do pójścia o krok dalej – podejmuj zadania, które są (jeszcze) poza Twoimi możliwościami. Szczególnie dziś, kiedy masz do dyspozycji tak ogromne wsparcie w postaci tanich materiałów szkoleniowych i AI.
Wiele razy podejmowałem się zleceń mając tylko blade pojęcie o tym jak je de facto wykonać.
Jeśli nie śledzisz losów projektu Drupal to być może nie zdajesz sobie sprawy, ale Drupal
po pierwsze nie umarł (zaskoczenie!),
po drugie intensywnie się rozwija i mam wrażenie, że wraca do gry,
po trzecie przechodzi bardzo interesujące zmiany z pogranicza rebrandingu i przebudowy architektury
Nawet jeśli (tak jak ja) trzymasz rękę na (dość słabo wyczuwalnym) pulsie Drupala, to możesz czuć dezorientację. Ostatni rok przyniósł bowiem wiele nowości, w których łatwo się pogubić. Konkretnie:
mamy ciągle wydawane nowe wersje Drupal 10
wyszedł Drupal 11
mówiło się o Drupal Starshot
teraz mówi się dużo o Drupal CMS
a jeszcze zdarza się, że ktoś wspomina o Drupal Core albo Receptach
O co w tym wszystkich chodzi?! W największym skrócie to:
Drupal 10 i 11
Drupal 10 i 11 To obecnie wspierane wersje „normalnego” systemu Drupal, takiego jaki znamy od zawsze,
czyli takiego, który po instalacji zawiera sporo modułów, z których możemy (jak z klocków Lego) zbudować właściwie wszystko, ale musimy dokładnie wiedzieć jakie dodatkowe moduły zainstalować i jak to wszystko skonfigurować.
Drupal Core
Nazwa Drupal Core to swego rodzaju rebranding rdzenia Drupala,
chodzi o to aby odróżnić rdzeń (Drupal Core) od gotowej do użycia przez nietechnicznych użytkowników „dystrybucji” (Drupal CMS),
Stawiam że kolejne wydania (od 12) będą nazywały się Drupal Core i będą sukcesywnie „odchudzane” z modułów dostarczających funkcje inne niż „rdzenne” czyli potrzebne na każdej stronie (np. logowanie użytkowników, uprawnienia, typy zawartości, widoki).
Drupal Starshot
Starhot to ogłoszona na początku 2024 roku strategiczna „inicjatywa” czyli „wizja nowego Drupala”, który umożliwi użytkownikom z ograniczoną wiedzą techniczną łatwe tworzenie i zarządzanie stronami,
Kluczową funkcją mającą to urzeczywistnić są Recepty (Recipies).
Recepty?
są to pewnego rodzaju gotowe zestawy funkcji, które można wdrożyć na stronę jednym kliknięciem i które wzbogacają ją o cały zestaw nowych możliwości w jakimś obszarze,
to tak naprawdę zestaw przyszykowanych modułów i ich konfiguracji, formularzy, widoków, komponentów i różnych
Receptą może być „zaawansowane funkcje i narzędzia SEO”, „Obsługa wydarzeń”, „Blog” czy cokolwiek innego, co jest zrozumiałe dla nietechnicznych osób
przykładowo instalując Drupal CMS już na samym początku możemy wybrać kilka gotowych Recept
Drupal CMS – jeden z kroków procesu instalacji
Drupal CMS
to pewnego rodzaju materializacja idei Starshot w postaci gotowego systemu, który mozna pobrać, zainstalować i używać „od ręki”, bez tajemnej „Drupalowej” wiedzy,
jednocześnie jest to oficjalna nazwa nowej „wersji” Drupala, która zastępuje nazwę „kodową”, jaką był do tej pory Starshot,
(kiedyś taką wersję nazwalibyśmy chyba dystrybucją),
technicznie rzecz biorąc Drupal CMS to Drupal Core z zaaplikowanymi Receptami
jego instalator będzie nastawiony na osoby nietechniczne i przypomina bardziej nowoczesne platformy nocode typu Airtable, które prowadzą za rękę przy budowie nowej aplikacji,
mamy więc przykładowo pytanie „Jakie są Twoje cele” a nie „Jakie recepty chcesz zainstalować” – to bardzo fajna zmiana paradygmatu, jesteśmy bowiem pytani o nasze potrzeby a nie o jakieś technikalia,
Oficjalne wydanie Drupal CMS planowane jest na 15 stycznia 2025 roku
w bardzo ciekawy pokazie jego wczesnej wersji Dries zaprezentował między innymi asystenta AI, który sam tworzył formularze, strony, rodzaje zawartości – według mnie to może być „system seller” tego projektu, jeśli będzie rzeczywiście działał.
Przykładowa interakcja z asystentem AI wewnątrz Drupal CMS
Obiecana Niespodzianka – testuj Drupal CMS już teraz!
już teraz możesz przetestować Drupal CMS i to bez instalowania czegokolwiek w systemie!
Zakładając firmę w 2020 roku wyznaczyłem sobie „preferowaną” stawkę na poziomie 150zł za godzinę pracy. Za tyle chciałem sprzedawać swój czas. Nie zawsze wychodziło – czasem było to znacznie mniej. Kiedyś tak źle oszacowałem potrzebny czas, że dobre półtora miesiąca pracowałem wieczorami za 20-30zł za godzinę.
Postanowiłem sprawdzić jaką uśrednioną stawkę mam u jednego z moich stałych klientów. W jego wypadku jest to o tyle łatwe, że bardzo dokładnie rozpisuję każde z wykonywanych dla niego zadań, aby widział na bieżąco ile godzin zostało mu na dany miesiąc.
Zrobiłem więc bardzo prosty (i obarczony licznymi błędami) rachunek. Sumę kwot ze wszystkich faktur wystawionych dla tego klienta (ponad 23 tysiące zł netto)…
Suma faktur klienta od 2021 roku
…podzieliłem przez około 185 godzin pracy jakie na tym kliencie „zaksięgowałem” przez prawie 3 lata współpracy.
Liczba zadań i (w prawym górnym rogu) suma przepracowanych godzin dla jednego z moich klientów
Wyszło mi, że za godzinę pracy (dla tego konkretnego klienta) zarobiłem około 127zł netto. Oczywiście w teorii bo trzeba tu uwzględnić podatki, czas jakiego nie wpisałem (bo np. uczyłem się danej technologii żeby wykonać zadanie) i tak dalej.
Oczywiście nie jest to mój jedyny klient a dodatkowo nadal wyrabiam 8h dziennie „na etacie”, więc realna stawka godzinowa jaką „wyrabiam” łącząc moje źródła dochodu jest całkiem inna.
Jak uważasz – moja stawka dla tego klienta, w tej branży – to dużo, mało? To oczywiście zależy od wielu czynników ale chętnie poznam Twoje zdanie.
Wpis pomógł Ci lub zapewnił przyjemnie spędzony czas? Jestem napędzany kofeiną, więc jeśli zdecydujesz się postawić mi kawę to będzie mi bardzo miło. Z góry dzięki!
Potrzebujesz profesjonalną fotografię na profil Linkedin, firmową stronę, wizytówkę czy podpis w mailu? Przetestowałem dla Ciebie jedno z rozwiązań AI i podzielę się efektami oraz moją opinią. Jeśli według Ciebie efekty są ok i warto z takiej usługi skorzystać (albo wręcz przeciwnie) – zostaw proszę komentarz. Jeśli potrzebujesz pomocy w całym procesie – napisz lub zadzwoń.
Zaczęło się od tego że podpisałem umowę na nagranie trzech kursów wideo dla jednej z platform szkoleniowych. Mój sposób na nagrywanie takich szkoleń polega na tym, że puszczam OBS Studio i gadam do mikrofonu klikając po ekranie. Czyli robię screencast z komentarzem, ale nie szykuję sobie gotowego tekstu tylko improwizuję.
Szybko okazało się, że moje nagrania zawierają bardzo dużo ciszy (podczas której zastanawiam się co lub jak powiedzieć), którą trzeba następnie wyciąć. Kilka filmów obrobiłem ręcznie ale uznałem że zajmuje to strasznie dużo czasu więc zacząłem szukać jakiegoś rozwiązania które samo usunie ciszę z nagrań.
(Jeśli wolisz posłuchać tego artykułu zamiast go czytać – skocz na sam dół)