Cześć, jestem Krzysiek 'palik’ Palikowski, piszę tu o technologii i popkulturze
QLT-LOG
Czytam, słucham, oglądam, gram, podróżuję – a czasem coś tu polecam.
TECH-LOG
Użeram się z technologiami a tu się na nie żalę lub pomagam innym je zrozumieć i opanować.
KURSY
Kursy video, jakie nagrałem – N8N, Airtable, Retool.
USŁUGI IT
„Robię w IT” od szkoły średniej, po ofertę zapraszam na palikowski.eu
Najnowsze wpisy na blogu (wszystkie kategorie)

Kodowanie z #AI – Bareja to przewidział!
Od kilku godzin próbuję zmusić kolejne modele #LLM dostępne w #Windsurf (w tym GPT 4.1) aby zakodowały mi prostą (tam mi się wydaje) funkcję. Jeden po drugim wywracają się na pysk, co jako żywo przypomina mi scenę z inkasentem kultowego Misia. Dla przypomnienia link do YT: Zostaw to pole pusteNie przegap nowych wpisów Zapisz się na powiadomienia. Otrzymasz 1 mail w miesiącu. klikając „Zapisz mnie” potwierdzasz zapoznanie się z polityką prywatności tego bloga. Po zapisaniu się możesz zmienić obserwowane kategorie. Sprawdź swoją skrzynkę odbiorczą lub katalog spamu, aby potwierdzić subskrypcję i wybrać obserwowane kategorie.

Przenoszenie fotek poza Zdjęcia Google i co jeśli jest ich prawie sto tysięcy?
Google Photos jest jak ruchome piaski. Łatwo wdepnąć ale wyrwać się na wolność to wyzwanie. Zajęło to jakiś tydzień, ale moja kolekcja zdjęć (z ponad dwudziestu lat!) jest już poza ekosystemem Giganta. Jeśli macie w Zdjęciach Google więcej niż kilka(naście) tysięcy fotek i myślicie o ich wydobyciu – zapraszam do wpisu, w którym opowiem jak to zrobiłem. Nie był to proces lekki i przyjemny. UWAGA – proces opisany poniżej na pewno dałoby się usprawnić korzystając z jakiegoś API albo instrumentacji przeglądarki ale… nie chciało mi się (a potem żałowałem) :).

3 sposoby na test lub demo Drupal CMS 1.0
Łapcie kilka sposobów jak uzyskać demo Drupal CMS 1.0 – czyli najnowszej wersji tego niedocenianego systemu zarządzania treścią. Jeśli ciekawi Cię, czy jest to realna alternatywa do WordPress czy Joomla! – sprawdź samodzielnie!

Shadow IT na skalę globalną – szansa czy problem?
Dawniej to były czasy… Pamiętam jednego „speca”, co za pomocą MS Access 97 zbudował całkiem zgrabny system do stanów magazynowych, który stał się de facto standardem na jego hali (pozdro dla Wieśka!). Pamiętam też sieć splątanych kwantowo skoroszytów Excel, której niewiele brakowało do Osobliwości, a która zapadła się w sobie po tym jak funkcja VBA wygenerowała w niej czarną dziurę. Tego typu rzeczy były jednak budowane mozolnie przez wiele miesięcy albo i lat, a ich autorzy okazali się dobrymi kandydatami na pracowników zakładowej „informatyki”. Powyższe 2 przykłady to typowe Shadow IT. Ale jak ono powstaje i dlaczego uważam, że za chwilę eksploduje na całkiem nowym poziomie? Skąd się bierze Shadow IT w firmach? Główne źródła tego fenomenu (według mnie) są następujące:

Estymowanie, czyli ładna nazwa na zgadywanki?
Fajny film obejrzałem. Momenty były. O zgadywaniu estymowaniu czasu projektu. Warto zastanowić się, czy popełniamy błędy, o których mówi Dave Farley w swoim materiale. A zatem, jeśli: Koniecznie obejrzyj.

Zarządzanie uprawnieniami w aplikacji Laravel? Wystarczy 2 minuty – z pomocą Claude 3.7 i Windsurf
Budując aplikację dla klienta uznałem, że fajnie byłoby móc w niej zarządzać tym jakie uprawnienia mają poszczególne role. Poprosiłem więc ładnie: bazując na obecnym modelu uprawnień i ról dopisz mi stronę dostępną tylko dla administratora na której będzie grid z uprawnieniami (wiersze) i rolami (kolumny). Na przecięciu ma być możliwość zaznaczenia checkboxa. Domyślnie zaznaczone mają być checkboxy tam gdzie dana rola ma jakieś uprawnienie. Pod tabelą ma być zapis zmian – powodujący ustawienie (zapisanie do bazy) na nowo uprawnień poszczególnych ról – zgodnie z zaznaczonymi checkboxami. Nowy widok powinien być dostępny z linka w menu osobistym ale tylko dla roli admin Po dwóch minutach dostałem gotowy widok, który w dodatku działał… wiem, że to jest w zasadzie norma, ale nadal nie przestaje mnie to zadziwiać :). Jeśli chcesz zobaczyć jak to się dzieje (niemal na żywo) to sprawdź mój poprzedni wpis i film na YouTube. (Dla dociekliwych – Laravel 11, Breeze, spatie/laravel-permission, Windsurf, Claude 3.7 Sonnet thinking) A Ciebie, czym zaskoczył ostatnio twój AI-owy pomocnik?

Czy z Claude AI i Windsurf można zbudować skomplikowaną aplikację web nie potrafiąc programować?
Dziś coś dla niedowiarków! Na konkretnym przykładzie z pracy nad aplikacją dla klienta pokażę Wam jak ja – patodeweloper i nie-programista – buduję kod z pomocą AI. Oto film, na którym w 10 minut pokazuję cały proces rozbudowy aplikacji w PHP (Laravel) o jedną konkretną funkcję. Mógłbym takich filmów nagrać więcej bo moja walka z budową tej konkretnej aplikacji trwa już ponad 100 godzin*. Ale kod sam się (wbrew pozorom) nie napisze. Idę więc dalej poganiać i pilnować mojego kumpla Kloda a was zostawiam z seansem. * – W tym czasie udało mi się zbudować aplikację, która nie jest listą zadań czy saperem a pełnoprawnym systemem dla klienta. Posiada on bazę danych, system logowania, użytkowników, ról i uprawnień, wiele różnorodnych ekranów, widoków i formularzy, a także operacje na plikach i zaawansowanych strukturach danych. Mamy też załączniki i generowanie skomplikowanych PDF i Word zawierających wiele tabel i zdjęć.

Narzędzie do tworzenia instrukcji krok po kroku – GuideJar
Bardzo lubię tworzyć instrukcje krok po kroku, które potem wysyłam znajomym i klientom. Używam ich jako alternatywy lub uzupełnienia do materiałów video i zazwyczaj zbierają bardzo pozytywne opinie. Przerobiłem tego typu aplikacji i usług co najmniej kilkanaście. Dziś polecę wam jedno narzedzie – GuideJar. GuideJar – co to w zasadzie robi? W skrócie – pozwala łatwo nagrać serię zrzutów ekranu, które później możesz edytować, duplikować, opatrywać opisami. Celem jest przygotowanie instrukcji dla kogoś, komu chcesz coś wytłumaczyć, a co polega na klikaniu myszką po ekranie. Może to być konfiguracja WordPress, operacje na Google Workspace czy przepis na edycję video w CapCut. Na końcu procesu dostajesz link, który możesz wysłać lub kod HTML do osadzenia na swojej stronie. Po osadzeniu wygląda to w ten sposób: Czy narzędzie do tworzenia instrukcji krok po kroku jest Tobie potrzebne? Zastanów cię czy: To może być znak, że potrzebujesz tego typu narzędzia. GuideJar – historia trudnej miłości GuideJar można (było) kupić na AppSumo w planie dożywotnim. Nie zapowiadało się jakoś spektakularnie – byłem niemal pewny, że ta usługa nie pożyje nawet roku (wiele na to wskazywało). Wyglądała jak kopia Scribe, a sama wtyczka do przeglądarki była podejrzanie podobna (nadal jest). Na szczęście zaryzykowałem, kupiłem najtańszy plan i… narzędzie okazało się brzydkim kaczątkiem. Twórcy GuideJar nie porzucili usługi zaraz po sprzedaży planu LTD na AppSumo i regularnie wrzucają do niej fajne nowości. Dodają przy tym funkcje, które zdradzają, że za produktem stoi silny zespół inżynierów. Zaufałem im do tego stopnia, że wykupiłem wyższy plan, uprawniający mnie…

Generowanie plików PDF i dokumentów Word przez API – 5 przykładów moich szablonów z Documentero
Pisałem już o Documentero, które pozwala na generowanie plików PDF i dokumentów Word z szablonów za pomocą API – na przykład z poziomu kodu, albo narzędzi No/Low Code klasy N8N czy Retool. Tym razem przykłady z moich własnych projektów, w których generuję naprawdę skomplikowane pliki. Czy generowanie plików za pomocą API jest Ci potrzebne? Budując aplikacje lub automatyzacje jest szansa, że potrzebujesz czasem wygenerować dokument Word czy PDF na podstawie struktury danych. Może to być umowa w formacie .docx, faktura w .pdf, protokół, właściwie cokolwiek. Może masz te dane w Airtable, przetwarzasz je w N8N lub Retool albo po prostu piszesz kod w dowolnym języku i nie chcesz używać dodatkowej biblioteki tylko gotowej usługi online. Na rynku jest kilka aplikacji SaaS tego typu, są też darmowe biblioteki lub gotowe aplikacje, które możesz trzymać na własnym serwerze jako np. kontener Docker. Ja jednak używam Documentero i na samym końcu wpisu wytłumaczę dlaczego. Najpierw jednak kilka przykładów – jak możesz wykorzystać tego typu usługę. Jak możesz wykorzystać generowanie plików i dokumentów za pomocą API? Chcesz dla siebie (lub klientów) przygotować: Jeśli te przykłady Cię zaciekawiły – czytaj dalej. Jak wykorzystuję generowanie plików w moich projektach Poniżej konkretne, z życia wzięte przypadki użycia. Dotyczą głównie 2 dokumentów – projektu umowy i protokołu przeglądu budowlanego. Jeden wykorzystuję dla siebie a drugi w aplikacji dla klienta, którą buduję (o tym w innej serii wpisów). Przykład 1 – „Nagłówkowe” dane umowy Najpierw najprostszy przykład. Formularz, w którym podajemy dane dotyczące umowy i na ich podstawie generujemy…

Kurs Retool – aplikacje low code od podstaw
Masz w głowie pomysł na aplikację, ale nie wiesz od czego zacząć? Dziś ruszyła sprzedaż mojego najnowszego szkolenia wideo – Retool – aplikacje low code od podstaw. Co znajdziesz w środku i czym jest Retool? AKTUALIZACJA – udało mi się załatwić rabat dla wtajemniczonych 🙂 wystarczy mieć w koszyku towary za ponad 100zł i dodając kod retool macie -30zł. Kod ważny do końca lutego 2025. Praktyka czyli budowa realnie działającej aplikacji W trakcie trwającego 5 godzin kursu wspólnie stworzymy prostą aplikację do zarządzania zasobami firmowymi i pracownikami. Występują w niej elementy typowe dla większości aplikacji jakie znasz, czyli: Możesz więc bez problemu zastosować tę wiedzę i powyższe elementy budując własne rozwiązanie, gdzie zmienisz rodzaj przetwarzanych danych. Zamiast pracowników i zasobów możesz potrzebować umów i klientów albo zleceń i faktur. Retool pozwoli Ci stworzyć dowolny system – do zarządzania umowami, zadaniami, klientami czy czymkolwiek zechcesz. Przykłady takich aplikacji masz w oficjalnej galerii szablonów. Poniżej znajdziesz też kilka ekranów wprost ze szkolenia:

Windsurf w praktyce – pierwsze dni pracy nad aplikacją dla klienta
Zapraszam na kolejny wpis z serii pisanej w duchu #buildinpublic. Dziś opowiem o tym co osiągnąłem ze pomocą Windsurf przez pierwsze kilka dni pracy nad aplikacją, o której pisałem w poprzednim wpisie. TL;DR; Piszę dla klienta pełnoprawną aplikację mimo, że nie jestem zawodowym programistą. Wnosi ona realną wartość – obniża koszty, przyspiesza procesy. Jeszcze 3 miesiące temu byłoby to niemożliwe i prawie zrezygnowałem tego projektu (miałem go zlecić na rynek). Na szczęście byłem uparty, pilnie się uczyłem i… pojawił się Windsurf. Teraz każdy wieczór przynosi mi masę frajdy. Czuję się jak posiadacz zaczarowanego ołówka. Fakt – trzeba umieć trochę rysować, mieć dużo cierpliwości i pustych kartek. Czasem przydaje się też magiczna gumka, czyli Git. Wszystko to jednak nie przeszkadza mi robić postępy dla mnie wcześniej nieosiągalne. Trudne początki z Claude Dev/Cline, Cursor, Windsurf W poprzednim wpisie opisałem jak wyglądały pierwsze tygodnie, w których (natchniony nagraniami AiCodeKing’a) próbowałem używać wielu narzędzi AI nie mając zbyt dużego pojęcia o architekturze Laravel i o zaawansowanej składni PHP. Skończyło się to… głęboką frustracją. Uznałem w pewnym momencie, że AI jest jeszcze za głupie i nie ma szans abym zdołał to napisać! Na szczęście założyłem wtedy (słusznie!), że to ja jestem za głupi. Zabrałem się za oglądanie kursów na Udemy i Laracasts (są opisane w tej notce). Kilka dni spędziłem w normalnym VS Code (bez wtyczek do AI) i pracowałem nad zdobyciem solidnych podstaw – czyli zrozumieniu jak działa Laravel. Po tych kursach wiedziałem, że Laravel jest super i potrafię w nim napisać proste rzeczy….

Pięć książek, które przeczytałem w 2024 i szczególnie polecam
Czyli kilka zdań o: Królu, Dopaminie, Korei Północnej i transhumanizmie. Miało być pięć, ale o Mężczyźnach w pułapce gniewu i samotności już wcześniej pisałem. Reszta książek jakie pochłonąłem w 2024 jest na moim profilu Goodreads. Król, Szczepan Twardoch Książkę tak naprawdę przesłuchałem w trakcie jazd i spacerów, ale mam nadzieję, że wybaczycie mi to małe oszustwo. Tak jak wybaczycie autorowi, że nie można się od tego cholerstwa oderwać. O ile przebrniecie przez początek, bo książka nie jest wcale ani lekka ani przyjemna i ja za pierwszym razem się od niej odbiłem. Swój błąd zrozumiałem, kajam się i przepraszam. Jeśli ciekawi was jak mogło wyglądać życie polityczno-przestępcze (te kategorie zawsze się mi mylą) w międzywojennej Warszawie to warto sprawdzić tę pozycję. Audiobook jest świetnie przeczytany a jeszcze wchodzi na ekrany serial na podstawie tej książki i już ostrzę sobie na niego zęby. We Are Legion (We Are Bob), Dennis E. Taylor Książka przypominająca mi trochę Accelerando, Marsjanina albo stare dobre dzieła Lema czy Asimova i Heinleina. Jest transhumanizm, polityka, podróże międzyukładowe. Jest humor i nawiązania do popkultury – od Simpsonów, przez Douglasa Adamsa po Monty Pythona. Znajdziemy tu również klonowanie umysłu i pseudonaukowy (a może nie pseudo – trudno mi ocenić) bełkot, który bardzo lubię. Czyta się właściwie samo (w sensie szybko), podobnie jak serię o Mordbocie, którego też bardzo polecałem w 2023. Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej, Barbara Demick To już się nie czyta samo. Tu mamy drogę przez mękę – ale nie dlatego, że…

Trudne rozwiązania prostych problemów z pomocą N8N i AI
Dla mieszkańców Juszowic – kalendarz w formie udostępnionego kalendarza Google (link) oraz pliku iCal do importu w dowolnej aplikacji. Co roku dostajemy z gminy rozpiskę wywozu śmieci na kolejne 12 miesięcy. Aby nie zapomnieć wystawić pojemników dodajemy wszystkie terminy do kalendarza Google. Mówimy tu o około stu pozycjach, które trzeba przepisać do kalendarza z papierowej ulotki. I co roku ochotnikiem do tego zadania była moja żona.

Jak szybko zrozumieć Laravel? Tydzień pierwszy z programowaniem wspieranym AI #buildinpublic
Zapraszam na kolejny wpis z serii o budowaniu systemu w duchu buildinpublic. Dziś będzie jak na kolejce górskiej – optymizm, kompletna porażka i szczęśliwy finał. Przy okazji zdradzę jak i dlaczego poznałem podstawy Laravel w 3-4 wieczory. Może zastanawiasz się, na ile realne jest tworzenie aplikacji z pomocą edytorów AI takich jak Windsurf czy Cursor – bez umiejętności programowania? Poniżej opiszę Ci moje doświadczenia w tym temacie, po pierwszym tygodniu pracy. Co ważne – mówimy pracy nad o realnym, nietrywialnym projekcie. Nie jest to kolejna lista to-do czy saper tylko pełnoprawny system dla klienta. TL;DR; (spoiler!) Na dziś (a jestem po 3 tygodniach pracy) nie bardzo wyobrażam sobie napisać z AI tego typu systemu nie mając podstawowej wiedzy technicznej i o stosie technologicznym w jakim budujemy. Kontekst biznesowy i aplikacja do napisania W sumie to jest najmniej ważne. Twój przypadek będzie zupełnie inny, dlatego znajdziesz te informacje w zupełnie innym wpisie (link wkrótce). Na teraz wystarczy wiedzieć, że system ten: Moje doświadczenie w budowaniu aplikacji (czyli – czy ten wpis jest dla Ciebie?) Czy umiem programować? Na podstawowym poziomie – tak. Znam koncepcje używane w programowaniu – takie jak struktury danych, pętle, warunki, funkcje czy obiekty. Zdarzało mi się poprawiać kod w PHP, pisać proste narzędzia konsolowe w Java czy dłubać coś w Bashu. Rok temu, wspierając się ChatGPT, przygotowałem też spory migrator danych z json do PostgreSQL w Pythonie. Czy budowałem już takie systemy? Tak, ale nie jako programista. Dla tego konkretnego klienta zbudowałem bardzo podobny system za pomocą…

Od zera do (pato)developera – #buildinpublic
Witajcie w 2025 roku! Poniższy wpis jest z pierwszym z serii, w której chciałbym pokazać losy budowy mojego najnowszego projektu – aplikacji zaspokajającej realną potrzebę klienta i dającą wymierną biznesową wartość. Będę go (w miarę możliwości) opisywał z wielu różnych perspektyw, tak aby pokazać jak dziś wygląda mój proces budowy rozwiązań oraz jakich narzędzi i umiejętności używam w swojej codziennej pracy. Spis treści wpisów z tej serii Skąd ten tytuł? Bo chodzi o zlecenie, w którym absolutnie wszystko chcę zrobić samodzielnie, włącznie z programowaniem. Będzie to mój pierwszy tak zaawansowany projekt, do którego nie biorę developera i sam nim będę (albo umrę próbując). A ponieważ nie jestem profesjonalnym programistą, będę wspierał się (bardzo mocno) AI, w tym edytorem Windsurf (chyba że w trakcie projektu pojawi się lepszy). Mogę więc podejrzewać, że kod aplikacji nie będzie ani optymalny ani zgodny z najlepszymi praktykami. Ktoś kiedyś pewnie załamie się patrząc w bebechy tego systemu. W tej sytuacji, z szacunku dla prawdziwych programistów, ogłaszam się (na ten moment) patodeveloperem, impostorem, fejkiem. W sumie to mam z tej okazji idealnie nazwany kawałek od TX2 – https://www.youtube.com/watch?v=keegsPt1jCU Czy pod koniec projektu zmienię o sobie zdanie? Czy dla klienta będzie to miało znaczenie? Czy to etyczne? O tym też będzie ta seria. A komu to potrzebne? Trochę mi samemu. Bardzo podobają mi się inicjatywy publicznego budowania produktów (przykłady na Twitterze/X pod tagiem #buildinpublic), więc postaram się do nich nawiązać. Ale może również Tobie? Liczę na to, że wyniesiesz z tych wpisów coś dla siebie, zainspirujesz się…

Ucz się robiąc, Rób się ucząc
Nie, w tym tytule nie ma błędu. Postaram się wytłumaczyć i namówić Cię do nauki przez działanie oraz uczenie innych. Pokażę też, że w moim wypadku zadziałało to jak „kompetencyjna katapulta”, która w krótkim czasie może zmienić zawodowe losy. Ucz się robiąc… Brzmi to jak banał – przez praktykę do doskonałości. Jenak chcę Cię zachęcić do pójścia o krok dalej – podejmuj zadania, które są (jeszcze) poza Twoimi możliwościami. Szczególnie dziś, kiedy masz do dyspozycji tak ogromne wsparcie w postaci tanich materiałów szkoleniowych i AI. Wiele razy podejmowałem się zleceń mając tylko blade pojęcie o tym jak je de facto wykonać. Przykłady? Mógłbym tak wymieniać jeszcze długo. Jednak ostatnie zlecenie (szkolenia) to punkt dość szczególny, bo prowadzi mnie do drugiej części tytułu, czyli… …Rób się ucząc! Trudniej będzie wyjaśnić o co chodzi. Ale od początku. Realizując zlecenia nagrywania kursów o Airtable, N8N i Retool odkryłem, że opracowanie: spowodowało gigantyczne usystematyzowanie tej wiedzy w mojej głowie. Dzięki temu praca z wymienionymi aplikacjami zajmuje mi teraz znacznie mniej czasu, robię w nich znacznie bardziej skomplikowane rzeczy. Można powiedzieć, że nauka innych „Zrobiła ze mnie” kogoś, kto potrafi znacznie więcej niż kiedyś, kiedy „tylko” robiłem dla innych. Zadziałało to jak katapulta dla moich kompetencji. Teraz już rozumiesz skąd tytuł „Rób się ucząc”? Może nie jest to idealnie po polsku, ale ucząc innych możesz „zbudować w sobie” jeszcze lepsze zrozumienie już posiadanej wiedzy. Jak to się dzieje? Jeśli uczysz się lub robisz coś dla siebie (a nawet dla klienta) to pomijasz nieistotne aspekty. Często…

Prosty CRM w Laravel w 90 minut?
Jeśli szukasz fajnego przykładu na do nauki podstaw Laravela to warto rzucić okiem na ten tutorial nagrany przez Povilas’a Korop’a. Nie jest to materiał dla całkiem zielonych, warto mieć minimalne podstawy (na przykład z tego kursu). Autor pewne drobnostki pomija, więc łatwo się zgubić. Jednak jak na całkiem darmowy mini-kurs jest tu naprawdę sporo „mięcha”. Szacun panie Korop! Skąd ten wpis? Aktualnie jestem na przyspieszonym kursie Laravela. Sam się na niego wysłałem, decydując, że następny projekt dla klienta nie będzie oparty o Retool a o klasyczny stos technologiczny. Chciałem zobaczyć czy dam radę zbudować coś mniej narażonego na vendor-lock, a przy okazji nauczyć się programowania (co było moim marzeniem od dawna). Ten tutorial, wiedza z kilku godzin kursów na Udemy, oraz (mocne) wsparcie edytora Windsurf, pozwolił mi zrobić w kilka godzin aplikację z 2 rolami (user/admin) i prostymi CRUD’ami dla użytkowników, klientów i protokołów z przeglądów budowalnych (o tym jest ta apka). Coraz więcej rozumiem z tego co robię a krzywa uczenia się drastycznie spadła dzięki wsparciu AI. Uważajcie, bo to wciąga!

Windsurf w końcu z jasnymi zasadami liczenia kredytów
Uwaga – ważna aktualizacja na końcu wpisu! Używasz Windsurf i cieszysz się, że jest 2 razy tańszy niż Cursor? Na blogu twórców Windsurf można przeczytać szczegółowy wpis o nowym cenniku ich programistycznego asystenta AI, który zdobył rzesze fanów (w tym mnie). Jeżeli też zastanawiało Cię ile to jest te 1000 „kroków” (szczególnie, że na profilu ani w edytorze nie było widać tego licznika) to teraz jest nieco jaśniej i… drożej? Szczegóły na ich blogu oraz na stronie cennika. Z jednej strony podniesienie ceny na 15 dolarów smuci, z drugiej mamy w końcu normalny wgląd w statystyki użycia kredytów na koncie. Wystarczy w edytorze wybrać opcję „Usage” (przy ikonce naszego avatarka) lub na ich stronie po zalogowaniu wybrać opcję „Plan”. Jeszcze póki co nie bardzo rozumiem, czy dane pokazywane na tej planszy mają jakieś opóźnienie, czy może Windsurf nie zawsze sięga po modele premium, a chyba tylko one liczą się do wykorzystania kredytów. Jeśli dane są aktualne to moje kilka dni zabawy wygenerowały bardzo małe zużycie jak na to ile udało mi się osiągnąć dzięki Windsurf. Na kanale Discord ogłoszenie zyskało sporo „ciekawych” reakcji. Nowy cennik przedstawia się następująco. Swoją drogą, ich dzienne zużycie tokenów z modeli premium takich jak GPT-4o i Sonnet robi wrażenie. Aktualizacja z 2024-12-09 – nowe ceny nie będą obowiązywać osób, które w momencie ogłoszenia zmian miały plan Pro. Tym bardziej się cieszę, że załapałem się jako „early adopter”.

Nie ma to jak dobry początek
Bardzo szanuję takie opcje przy rejestracji. Jednak skoro już taką dajecie to po co się denerwować kiedy ktoś ją wybiera? 🙂

Nigdy nie jest za późno na naukę, czyli polecam super kurs Laravel w 3 godziny
W końcu znalazłem świetny, krótki i bardzo konkretny kurs Laravela, który polecam z całego serca na start. Jest to Praktyczny kurs Laravel: Aplikacja do zarządzania zadaniami od Arkadiusza Włodarczyka. Dlaczego właśnie ten?

AppSumo – Black Friday – dzień 2
Rusza drugi dzień wyprzedaży na AppSumo. Dziś tematem przewodnim jest generowanie leadów (szans sprzedażowych?) i zarządzanie sprzedażą. Nie jest to moja bajka więc nie wiem czy oferty są ok. Cała oferta Black Friday od AppSumo (wraz z pierwszą partią) jest pod tym linkiem. Nie wiesz co to za platforma? Przeczytaj mój poradnik – co i jak kupować na AppSumo.

AppSumo – Black Friday – dzień 1
AppSumo własnie wystartowało ze swoimi ofertami na Black Friday. Na pierwszy ogień mamy kilka propozycji, w tym dość lubiany NeuronWriter i fajna cena na paczkę 100 zdjęć z DepositPhotos. Jest jeszcze parę innych narzędzi ale to już sprawdźcie sami pod tym linkiem. Nie wiesz co to za platforma? Przeczytaj mój poradnik – co i jak kupować na AppSumo.

Kurs Homelab od Arka Siczka za 399zł
Do soboty (16-11-2024) masz szansę dołączyć do kursu Homelab (https://asdevops.pl/homelab/) za 399 zamiast 999zł. Dodatkowo ten kurs będzie dostępny na Twoim koncie dożywotnio (a nie na rok jak większość o Arka). Polecam Arka bo jego materiały są zawsze przygotowane na 200%. Kto dołącza?

Kilka muzycznych inspiracji na dobranoc
Nie samą pracą człowiek żyje. Ja przykładowo dużo wolnego czasu inwestuję w poznawanie nowych dźwięków. Zdarza mi się w ten sposób trafiać na fajne teledyski (nie)znanych mi wcześniej grup i wykonawców. Poniżej moje top-ileśtam rzeczy, które ostatnio ujęły mnie dźwiękami i obrazem. Słodkich snów. Ja wracam do pracy :). I HATE WHEN GIRLS DIE Na początek klimacik Twin Peaks Ecca Vandal – Bleed But Never Die buja to mnie strasznie Lambrini Girls – Company Culture Poczuj się jak w pracy Morphine – Super Sex Po co grać na jednym saksofonie jak można grać na dwóch równocześnie i brzmieć dwa razy lepiej?! Do tego niezapomniany dwustrunowy bas Marka Sandmana i mamy zespół idealny. House of Protection – It’s Supposed to Hurt miodek w ucho Bob Vylan – Northern Line już niedługo zobaczę tego misia na koncercie w Pradze więc przypominam, że istnieje

Open Startup czyli jak bardzo można się otworzyć?
Jak byście się czuli, gdyby każdy mógł sprawdzić ile zarabiacie i płacicie pracownikom? Jak kształtuje się morale w zespole? Ile błędów łatacie codziennie w Waszym kodzie albo jakich narzędzi wewnętrznych używacie? Prawdopodobnie czulibyście się jak właściciele, inwestorzy i pracownicy Cal.com, która to firma twierdzi, że są „The most public private company.”. Cytat pochodzi z ich strony https://cal.com/open, na której znajdziecie wszystko co napisałem powyżej (i znacznie, znacznie więcej). Na samym dole jest też lista podobnie działających, „zaprzyjaźnionych” firm. Opis koncepcji „otwartego startupu” znajdziecie zaś tutaj – https://cal.com/blog/open-startup. Co sądzicie? Widzicie jakieś ewidentne wady albo zalety takiego podejścia? Dla mnie to naprawdę genialna strategia na wyróżnienie się i pokazanie swojej kultury pracy. Może kosztem wystawienia się na ocenę ale „prawdziwa cnota krytyk się nie boi”, nieprawdaż?

Drupal Starshot, Core i CMS w telegraficznym skrócie i z niespodzianką
Jeśli nie śledzisz losów projektu Drupal to być może nie zdajesz sobie sprawy, ale Drupal Nawet jeśli (tak jak ja) trzymasz rękę na (dość słabo wyczuwalnym) pulsie Drupala, to możesz czuć dezorientację. Ostatni rok przyniósł bowiem wiele nowości, w których łatwo się pogubić. Konkretnie: O co w tym wszystkich chodzi?! W największym skrócie to: Drupal 10 i 11 Drupal Core Drupal Starshot Recepty? Drupal CMS Obiecana Niespodzianka – testuj Drupal CMS już teraz! Podsumowując

Jaką masz stawkę godzinową?
Zakładając firmę w 2020 roku wyznaczyłem sobie „preferowaną” stawkę na poziomie 150zł za godzinę pracy. Za tyle chciałem sprzedawać swój czas. Nie zawsze wychodziło – czasem było to znacznie mniej. Kiedyś tak źle oszacowałem potrzebny czas, że dobre półtora miesiąca pracowałem wieczorami za 20-30zł za godzinę. Postanowiłem sprawdzić jaką uśrednioną stawkę mam u jednego z moich stałych klientów. W jego wypadku jest to o tyle łatwe, że bardzo dokładnie rozpisuję każde z wykonywanych dla niego zadań, aby widział na bieżąco ile godzin zostało mu na dany miesiąc. Zrobiłem więc bardzo prosty (i obarczony licznymi błędami) rachunek. Sumę kwot ze wszystkich faktur wystawionych dla tego klienta (ponad 23 tysiące zł netto)… …podzieliłem przez około 185 godzin pracy jakie na tym kliencie „zaksięgowałem” przez prawie 3 lata współpracy. Wyszło mi, że za godzinę pracy (dla tego konkretnego klienta) zarobiłem około 127zł netto. Oczywiście w teorii bo trzeba tu uwzględnić podatki, czas jakiego nie wpisałem (bo np. uczyłem się danej technologii żeby wykonać zadanie) i tak dalej. Główną usługą dla tego klienta jest abonamentowa opieka techniczna dla: Oczywiście nie jest to mój jedyny klient a dodatkowo nadal wyrabiam 8h dziennie „na etacie”, więc realna stawka godzinowa jaką „wyrabiam” łącząc moje źródła dochodu jest całkiem inna. Jak uważasz – moja stawka dla tego klienta, w tej branży – to dużo, mało? To oczywiście zależy od wielu czynników ale chętnie poznam Twoje zdanie.

Profesjonalne biznesowe zdjęcia bez fotografa? Z pomocą AI to (teoretycznie) możliwe
Potrzebujesz profesjonalną fotografię na profil Linkedin, firmową stronę, wizytówkę czy podpis w mailu? Przetestowałem dla Ciebie jedno z rozwiązań AI i podzielę się efektami oraz moją opinią. Jeśli według Ciebie efekty są ok i warto z takiej usługi skorzystać (albo wręcz przeciwnie) – zostaw proszę komentarz. Jeśli potrzebujesz pomocy w całym procesie – napisz lub zadzwoń.

Linki partnerskie, afiliacyjne, referencyjne
Często wrzucam na blog odnośniki pisząc przy nich, że są to linki partnerskie, afiliacyjne lub, że zawierają kod referencyjny. W sieci często spotyka się określenie „reflink”. W tym wpisie dowiesz się co to właściwie jest. Co to jest link afiliacyjny, partnerski? To odnośnik (hiperłącze, link) zawierający dodatkowo specjalny kod partnera, przykładowo taki: https://mikr.us/?r=e6a6d054 Fragment „r=e6a6d054” pozwala powiązać osobę polecającą (w tym wypadku mnie), z ewentualnym zakupem usług na stronie, do której link prowadzi. Jak działa link partnerski Aby wygenerować taki link najczęściej trzeba najpierw zarejestrować się w odpowiednim programie partnerskim danej usługi. Następnie wygenerować link partnerski i promować go dowolnymi sposobami. Jeśli po kliknięciu w taki link zakupisz coś to otrzymam prawdopodobnie jakieś benefity (np. pieniądze, rabaty, darmowe miesiące świadczenia usług, punkty klubowe itd). Ty również często w takich wypadkach otrzymujesz jakiś gratis – czasem jest to rabat, czasem dodatkowy miesiąc subskrypcji, czasem jakieś kredyty. Po co wrzucam linki partnerskie w treści wpisów? Jeśli polecam cokolwiek za pomocą linków afiliacyjnych na tym blogu to moją pierwsza motywacją jest zwrócenie Twojej uwagi na coś wartościowego. Nie chodzi o zarobki, bo te są naprawdę śladowe. Dochody z takich linków nie są moim źródłem utrzymania, ale raczej miłym dodatkiem. Czasem pozwalają mi np. przedłużyć hosting czy zakupić jakieś inne usługi wykorzystywane w codziennej pracy. Czemu tak? Mój blog to przedsięwzięcie niekomercyjne, prowadzone i finansowane od 2001 roku z prywatnych funduszy i czasu. Dlatego też wplatam tego typu linki w treść wpisów, łącząc pożyteczne (polecam tylko sprawdzone przez siebie i wartościowe usługi) z przyjemnym…

Autoeditor, czyli jak oszczędziłem kilkadziesiąt godzin na wycinaniu ciszy z nagrań
Zaczęło się od tego że podpisałem umowę na nagranie trzech kursów wideo dla jednej z platform szkoleniowych. Mój sposób na nagrywanie takich szkoleń polega na tym, że puszczam OBS Studio i gadam do mikrofonu klikając po ekranie. Czyli robię screencast z komentarzem, ale nie szykuję sobie gotowego tekstu tylko improwizuję. Szybko okazało się, że moje nagrania zawierają bardzo dużo ciszy (podczas której zastanawiam się co lub jak powiedzieć), którą trzeba następnie wyciąć. Kilka filmów obrobiłem ręcznie ale uznałem że zajmuje to strasznie dużo czasu więc zacząłem szukać jakiegoś rozwiązania które samo usunie ciszę z nagrań. (Jeśli wolisz posłuchać tego artykułu zamiast go czytać – skocz na sam dół)

Ostatni eksport video hrabiego Barry Kenta, ujęcie drugie!
Ostatnie 2 lekcje kursu Retool już w trakcie eksportu do dalszej obróbki u mojego tajnego współpracownika (ciekawe czy zgadniecie kto nim jest?). Kurs nagrałem w rekordowym czasie a mniej więcej za miesiąc będzie do kupienia w każdej Żabce, Dino i kioskach Ruchu tuż obok Ciebie. O ile masz tam w telefonie zasięg i Internet bo tak naprawdę kupisz go tylko na strefakursów.pl. Pewnie wkrótce nieco więcej o Retool, ale to już bliżej premiery materiału. Trzymajcie kciuki! PS. mój domowy pecet – po miesiącach ciężkiej pracy w pocie CPU, po nocach z Autoeditorem, CapCutem i OBS Studio – zasłużył na upgrade, nie sądzicie? PS.2. Tak się cieszy człowiek o krok od zakończenia wielomiesięcznej walki z mikrofonem, myszką, klawiaturą i listą nagrań, które zdawały się nie mieć końca. Okazuje się, że KONIEC JEST BLISKI :). PS.3. A tak wygląda status prac na dziś. Jutro (dziś) ostatnie cięcia, kompletowanie materiałów dla kursantów, wysyłka do zleceniodawcy i… zasłużony odpoczynek!

Jak wykorzystać Airtable?
Zastanawiasz się jak wykorzystać Airtable, ale… Poniżej znajdziesz odpowiedzi na te pytania ale też przykłądy moich baz, bez których ciężko mi funkcjonować. Może zainspirują Cię do wypróbowania tej platformy.
Chcesz więcej? Zajrzyj na…
QLT-LOG
Popkultura, Internet, gry, filmy, muzyka, seriale, książki, planszówki. Wszystko co pozwala oderwać mi się od rzeczywistości.
TECH-LOG
Wpływ IT na ludzkość, praca w branży, Drupal, WordPress, NoCode, Analiza i projektowanie, ASAPy, fakapy, itd.
QUICK-LOG
Krótkie notki pisane „w biegu” na przeróżne tematy.
Kursy i Usługi
Kursy video jakie nagrałem oraz usługi IT jakie oferuję dla klientów (osobna strona).
Zupa tagów (serio, cofamy się o 20 lat?)
AI Airtable analiza android appsumo audio automatyzacje biznes buildinpublic cyberpunk Drupal dzieci filmy google Gry gry planszowe hbo go integracje IT komedie korporacje książka Książki Kursy laravel lifehack linki afiliacyjne lol lowcode microsoft Moje Kursy Muzyka n8n narzędzia narzędzia IT nauka netflix nocode orange piwo planszówki praca promocje Retool rozrywka rpg seo seriale showmax streaming user experience ux vod wakacje windsurf wordpress wycieczki xbox youtube zabawki zarobki zdjęcia