Cześć, jestem Krzysiek 'palik’ Palikowski, piszę tu o technologii i popkulturze
QLT-LOG
Czytam, słucham, oglądam, gram, podróżuję – a czasem coś tu polecam.
TECH-LOG
Użeram się z technologiami a tu się na nie żalę lub pomagam innym je zrozumieć i opanować.
KURSY
Kursy video, jakie nagrałem – N8N, Airtable, Retool.
USŁUGI IT
„Robię w IT” od szkoły średniej, po ofertę zapraszam na palikowski.eu
Zupa tagów
AI Airtable analiza android appsumo audio automatyzacje biznes buildinpublic cyberpunk Drupal dzieci filmy google Gry hbo go integracje IT komedie korporacje książka Książki Kursy laravel linki afiliacyjne lol lowcode microsoft Moje Kursy Muzyka n8n narzędzia narzędzia IT nauka netflix nocode orange piwo planszówki praca produktywność projekty promocje Retool rozrywka rpg seo seriale streaming szkolenia user experience ux vod wakacje windsurf wordpress wycieczki xbox youtube zabawki zarobki zdjęcia
Najnowsze wpisy na blogu (wszystkie kategorie)

Zagadka – rejestruje błędy w aplikacjach klientów, oszczędza mi czas i jest za darmo?
Dziś opowiem wam o narzędziu, które sprawiło, że poprawianie błędów w moich aplikacjach stało się o wiele prostsze i mniej stresujące. Mając działający kod na produkcji ważna jest szybkość reakcji na zgłoszenia od klienta. Żeby jednak coś naprawić musimy wiedzieć co dokładnie się wydarzyło. Jak pewnie wiecie z doświadczenia użytkownicy potrafią jednak zadziwić lakonicznością swoich wypowiedzi: Przerabiałem to tysiące razy. Szczególnie stresujące jest kiedy zdarza się na produkcji i nie masz pomysłu jak odtworzyć ten błąd, co może go powodować albo dlaczego „u mnie działa a u klienta już nie”. Na szczęście od niedawna mam coś, co likwiduje konieczność dochodzenia prawdy na podstawie poszlak, mętnych wyjaśnień i zdjęć monitora robionych telefonem. To coś w moim wypadku zwie się Honeybadger.io, ale w Twoim może być to dowolny inny produkt tej klasy (we wpisie podam kilka podobnych). Klient dzwoni, że coś nie działa? Zamiast prosić go o zrzuty ekranu, treść błędu czy szczegóły, otwieram panel Honeybadger’a – i po minucie wiem, co dokładnie się wydarzyło. To narzędzie, które całkowicie zmieniło moje podejście do diagnozowania i naprawiania błędów (szczególnie w środowisku produkcyjnym). Zostaw to pole pusteNie przegap nowych wpisów Zapisz się na powiadomienia. Otrzymasz 1 mail w miesiącu. klikając „Zapisz mnie” potwierdzasz zapoznanie się z polityką prywatności tego bloga. Po zapisaniu się możesz zmienić obserwowane kategorie. Sprawdź swoją skrzynkę odbiorczą lub katalog spamu, aby potwierdzić subskrypcję i wybrać obserwowane kategorie.

Lovart – kolejny AI-generator słabego designu czy może coś więcej?
Znajomy podzielił się ze mną kodem do Lovart (dzięki Grzesiek!). Po pierwszym zalogowaniu zdawało mi się, że to kolejne śmieciowe narzędzie AI, które na tym (zatłoczonym) rynku niczym się nie będzie wyróżniało. Jednak od kilku dni jakoś wracam do niego i tworzę w nim kolejne rzeczy, więc co mi szkodzi polecić. Nie jest to jakiś wielki game changer, ale po kilku dniach sporadycznego używania mogę powiedzieć, że ma jednak pewne zalety i dostarcza jakąś wartość, niechby i rozrywkową. Ważne – aplikacja jest na zaproszenia, więc mam dla Ciebie propozycję. Na końcu wpisu jest kod ode mnie dla Ciebie. Umówmy się, że jeśli z niego skorzystasz to po zarejestrowaniu się na platformie Lovart udostępnisz jeden ze swoich kodów (dostaniesz trzy) w komentarzu do tego wpisu. Jeśli skorzystasz z czyjegoś kodu w komentarzu – powtórz proces i podziel się swoim kodem. Zobaczmy dokąd ten pociąg zajedzie :). Wracając do plusów narzędzia to (poza tym, że ważne, aby nie przysłoniły nam minusów) na ten moment widzę takie:

LEGO LEGO
LEGO ma już zestawy do każdego możliwego universum, franczyzy czy IP. Oglądając ostatnio ich reklamę (i wspominając wizytę w jakimś sklepie LEGO w Dreźnie) pomyślałem sobie „Hej… …czemu jeszcze nie wyszedł zestaw LEGO, w którym budujemy zestaw LEGO?!”

Przeszedłem AIDevs3 Reloaded!
Właśnie ukończyłem najbardziej pracochłonne „doświadczenie szkoleniowe” w moim życiu. Bo nazwanie AiDevs3 Reloaded po prostu kursem ze sztucznej inteligencji i agentów byłoby grubym niedopowiedzeniem. Czułem się raczej jak uczestnik „Interaktywnego poligonu szkoleniowego z elementami fabularnymi„. I nie był to lekki kawałek chleba, mimo że miał formę „nauka przez zabawę”. Przez siedem tygodni bawiłem się więc i jednocześnie kląłem na czym świat stoi. Płakałem nad konsolą błędów i cieszyłem się jak dziecko kiedy w końcu kod wykonał się poprawnie. Wszystko w ramach gry fabularnej online w ratowanie ludzkości przed robotami, które przejęły władzę nad światem w przyszłości. A może to nie była gra? Jeśli czytaliście „Grę Endera” to złapiecie aluzję :).

Wczoraj obejrzę Tennet. A może obejrzałem go jutro?
Kolejna pozycja z kupki wstydu skreślona. Przyznam bez bicia, że po seansie nadal nie do końca wiem co tam się właściwie wydarzy(ło). Mimo to patrzyłem w ekran jak zahipnotyzowany. Chritopher Nolan nakręcił film przypominający trochę Incepcję zmieszaną z Memento i Powrotem do przyszłości, przyprawioną Mission: Impossible i kto wie czym jeszcze. Polecam jako widowisko, chociaż nie do końca jestem w stanie ocenić, czy to co dzieje się w tym filmie ma jakikolwiek sens. W wielu momentach miałem w głowie czerwone flagi i mój bullshit radar głośno pikał, ale i tak bawiłem się całkiem nieźle. Co było to było, nie ma co drążyć, jest na Netflixie więc jeśli macie to na kupce wstydu to jest dobra okazja odrobić i włączyć sobie ten film jak najszybciej. Choćby wczoraj.

CLICKBAIT – Testowałem przez pół roku notes elektroniczny i papierowy oraz aplikację do zadań – zdziwisz się jak teraz zarządzam zadaniami!
Ok, nie oszukujmy się. Prawdziwy tytuł tego wpisu powinien brzmieć: Mój system zarządzania zadaniami to kompletna klęska i porażka, ratunku! Tak, to jest wołanie o pomoc. Jako soloprzedsiębiorca pracujący dodatkowo na etacie i starający się nie zaniedbywać obowiązków męża, ojca mając przy tym życie towarzyskie – zaczynam się poddawać.

Miło się czyta pozytywne recenzje 🙂
Krótki chwali-post o tym co piszą „moi” kursanci po obejrzeniu jednego z trzech kursów jakie nagrałem w roku 2024, czyli Zaczniemy od najstarszego szkolenia, czyli…

Darmowa muzyka do podcastów lub treści video? Przyda Ci się 500 darmowych utworów od samego Moby’ego!
Nie są to tylko pliki mp3 ale również bezstratne wav oraz projekty z wieloma ścieżkami, możesz więc na ich podstawie tworzyć swoje własne utwory. Darmowa muzyka od Moby’ego wkrótce wzbogaci się o 1000 kolejnych plików. Całość (z wygodną wyszukiwarką) znajdziesz na https://mobygratis.com/.

Moja pierwsza aplikacja Laravel wystartowała u klienta! #buildinpublic
Dziś szybka notka o tym, że żyjemy we wspaniałych czasach, w których zwykły analityk (patodeveloper?) jest w stanie jednoosobowo dostarczyć klientowi aplikację w kilka miesięcy. Nie umiejąc (biegle) kodować. Nie korzystając z platform No/Low Code. „Pisząc” w znanym frameworku (full-code) i korzystając z AI, na przykład z Windsurf. Jednocześnie nie jest to post o tym, że „stworzysz taką aplikację w weekend”. Aplikacja aplikacji (bardzo) nierówna i ta seria ma to między innymi pokazać.

Kodowanie z #AI – Bareja to przewidział!
Od kilku godzin próbuję zmusić kolejne modele #LLM dostępne w #Windsurf (w tym GPT 4.1) aby zakodowały mi prostą (tam mi się wydaje) funkcję. Jeden po drugim wywracają się na pysk, co jako żywo przypomina mi scenę z inkasentem kultowego Misia. Dla przypomnienia link do YT:

Przenoszenie fotek poza Zdjęcia Google i co jeśli jest ich prawie sto tysięcy?
Google Photos jest jak ruchome piaski. Łatwo wdepnąć ale wyrwać się na wolność to wyzwanie. Zajęło to jakiś tydzień, ale moja kolekcja zdjęć (z ponad dwudziestu lat!) jest już poza ekosystemem Giganta. Jeśli macie w Zdjęciach Google więcej niż kilka(naście) tysięcy fotek i myślicie o ich wydobyciu – zapraszam do wpisu, w którym opowiem jak to zrobiłem. Nie był to proces lekki i przyjemny. UWAGA – proces opisany poniżej na pewno dałoby się usprawnić korzystając z jakiegoś API albo instrumentacji przeglądarki ale… nie chciało mi się (a potem żałowałem) :).

3 sposoby na test lub demo Drupal CMS 1.0
Łapcie kilka sposobów jak uzyskać demo Drupal CMS 1.0 – czyli najnowszej wersji tego niedocenianego systemu zarządzania treścią. Jeśli ciekawi Cię, czy jest to realna alternatywa do WordPress czy Joomla! – sprawdź samodzielnie!
Chcesz więcej? Zajrzyj na…
QLT-LOG
Popkultura, Internet, gry, filmy, muzyka, seriale, książki, planszówki. Wszystko co pozwala oderwać mi się od rzeczywistości.
TECH-LOG
Wpływ IT na ludzkość, praca w branży, Drupal, WordPress, NoCode, Analiza i projektowanie, ASAPy, fakapy, itd.
QUICK-LOG
Krótkie notki pisane „w biegu” na przeróżne tematy.
Kursy i Usługi
Kursy video jakie nagrałem oraz usługi IT jakie oferuję dla klientów (osobna strona).