Kilka muzycznych inspiracji na dobranoc

Nie samą pracą człowiek żyje. Ja przykładowo dużo wolnego czasu inwestuję w poznawanie nowych dźwięków. Zdarza mi się w ten sposób trafiać na fajne teledyski (nie)znanych mi wcześniej grup i wykonawców. Poniżej moje top-ileśtam rzeczy, które ostatnio ujęły mnie dźwiękami i obrazem. Słodkich snów. Ja wracam do pracy :).

I HATE WHEN GIRLS DIE

Na początek klimacik Twin Peaks

Ecca Vandal – Bleed But Never Die

buja to mnie strasznie

Lambrini Girls – Company Culture

Poczuj się jak w pracy

Morphine – Super Sex

Po co grać na jednym saksofonie jak można grać na dwóch równocześnie i brzmieć dwa razy lepiej?! Do tego niezapomniany dwustrunowy bas Marka Sandmana i mamy zespół idealny.

House of Protection – It’s Supposed to Hurt

miodek w ucho

Bob Vylan – Northern Line

już niedługo zobaczę tego misia na koncercie w Pradze więc przypominam, że istnieje

Będzie mi bardzo miło...

...jeśli zapiszesz się na powiadomienia. Zero reklam i nie przegapisz żadnego nowego wpisu!

klikając "Zapisz mnie" potwierdzasz zapoznanie się z polityką prywatności tego bloga. Po zapisaniu się możesz zmienić obserwowane kategorie.

Będzie mi bardzo miło...

...jeśli zapiszesz się na powiadomienia. Zero reklam i nie przegapisz żadnego nowego wpisu!

klikając "Zapisz mnie" potwierdzasz zapoznanie się z polityką prywatności tego bloga. Po zapisaniu się możesz zmienić obserwowane kategorie.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *