Skrzynia Na Chaos (i druga na lawendę)
Siedzę tyle przed komputerem, że jeśli zrobię coś poza terminalem i edytorem kodu to muszę się pochwalić :).
Ostatnio z młodszą córą wzięło nas na robótki stolarskie. W garażu rozłożyliśmy trochę narzędzi, jakieś materiały (głównie z odzysku) i, najważniejsze, notatnik a4 w kratkę. Nasz analogowy odpowiednik AutoCAD’a.
Zgodnie z modą na Zero Waste i DIY postanowiliśmy stworzyć coś z (prawie) niczego. Zosia dzielnie pomagała a ja wziąłem na siebie ciężar bycia Kierownikiem Projektu i jakoś poszło. Oto nasze dzieła.
Donica
Najpierw upichciliśmy skrzynio-donicę na lawendę, która stanęła na tarasie. Czas pracy – około 4h. Koszt – trudno ocenić bo użyliśmy desek jakie zostały po budowie tarasu. Efekt – sami oceńcie 🙂
Skrzynia Na ChaosTM
Później zabraliśmy się za tajemniczy projekt “Skrzynia Na ChaosTM“. Koszty były większe bo sklejka w budo-markecie wyszła coś 16zł* a biała farba akrylowa kolejne 30, ale i tak wyszło mniej niż gotowy produkt. A ile zabawy ze szlifowaniem, malowaniem, docinaniem!
* Pro TIP – jeden arkusz sklejki 6mm kosztuje więcej, ale szukajcie w markecie budowlanym stanowiska w okolicach stolarni z resztkami po docinkach. Tam mniejsze fragmenty są za połowę ceny. Mi udało się trafić idealnie dobrane, jakby czekały na nas i ten właśnie projekt.
Po około 3-4 godzinach i jednym dniu schnięcia farby zainstalowaliśmy ją w salonie.
Oto przed Państwem, światowa premiera, Skrzynia Na Chaos!!!
(Po lewej wersja otwarta, gdzie widać uwięziony chaos. Po prawej jak to wygląda na codzień.)
Uprzedzając pytania – tak, planujemy wersję ulepszoną, która będzie jeszcze lepiej ukrywać kable przed naszymi oczyma. Plany są w zatwierdzeniu u księgowej.
Podoba się?
P.S. Gdyby was zaciekawił obrazek z kreskówki to polecam obejrzeć cały serial “Oderwij wzdłuż linii” na Netflix – a szczególnie (w kontekście tego wpisu) odcinek czwarty, gdzie od ósmej minuty jest poruszany temat chaosu za szafką RTV:
[…]