Robiąc serialowe rozliczenie roku 2019 muszę odnotować, że True Detective – i to wszystkie 3 sezony – wciągnąłem z prawdziwym smakiem, prawie nie robiąc przerw (no dobra było ich trochę, na sen, pracę, jedzenie, higienę i dojazdy).

Każdy sezon można traktować jako zupełnie oddzielną produkcję, która opowiada inną (niepowiązaną z resztą) historię. Nowa obsada, miejsca, postaci – nie każdemu to przypasuje, ale uwierzcie mi, warto. Taki zabieg daje nam pewność, że nie zostaniemy na koniec sezonu z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Osobiście bardzo przypadł mi on do gustu.

Od samego początku produkcja ta przykuwa do ekranu a osiąga to bardzo prostymi środkami. Przepis jest tak oczywisty, że dziwę się czemu inni tak nie robią. Oto on:

a) zatrudnij świetnych aktorów,

b) napisz im genialne dialogi i przypilnuj aby dali z siebie 150% normy, tak żeby widz poczuł się jakby oglądał nagranie prawdziwych zdarzeń, rozmów, sytuacji,

c) znajdź geniusza od zdjęć i plenery od których trudno oderwać wzrok, upewnij się, że każde ujęcie jest dopieszczone w najdrobniejszym szczególe,

d) sprawdź cz wnętrza, scenografia, rekwizyty są idealnie dobrane,

e) napisz świetny scenariusz; a właściwie to trzy (niemal) niepołączone wciągające jak cholera historie detektywistyczne (ale też bardzo ludzkie, brudne, mroczne, ciężkie i przygnębiające, beznadziejne) ze świetnymi postaciami,

Znalezione obrazy dla zapytania true detective season 2

f) skombinuj świetną muzykę, i to nie tylko do czołówki, cały soundtrack ma być wybitny,

GOTOWE!

Poproszę więcej takich seriali.

POLECANKI – filmyserialegrymuzykaksiążki

[fbcomments]

Podobało się?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Subskrybuj powiadomienia o nowych wpisach.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *