Shadow IT na skalę globalną – szansa czy problem?

Shadow IT na skalę globalną – szansa czy problem?

Dawniej to były czasy… Pamiętam jednego „speca”, co za pomocą MS Access 97 zbudował całkiem zgrabny system do stanów magazynowych, który stał się de facto standardem na jego hali (pozdro dla Wieśka!). Pamiętam też sieć splątanych kwantowo skoroszytów Excel, której niewiele brakowało do Osobliwości, a która zapadła się w sobie po tym jak funkcja VBA wygenerowała w niej czarną dziurę. Tego typu rzeczy były jednak budowane mozolnie przez wiele miesięcy albo i lat, a ich autorzy okazali się dobrymi kandydatami na pracowników zakładowej „informatyki”. Powyższe 2 przykłady to typowe Shadow IT. Ale jak ono powstaje i dlaczego uważam, że za chwilę eksploduje na całkiem nowym poziomie? Skąd się bierze Shadow IT w firmach? Główne źródła tego fenomenu (według mnie) są następujące:

Ostatni eksport video hrabiego Barry Kenta, ujęcie drugie!

Ostatni eksport video hrabiego Barry Kenta, ujęcie drugie!

Ostatnie 2 lekcje kursu Retool już w trakcie eksportu do dalszej obróbki u mojego tajnego współpracownika (ciekawe czy zgadniecie kto nim jest?). Kurs nagrałem w rekordowym czasie a mniej więcej za miesiąc będzie do kupienia w każdej Żabce, Dino i kioskach Ruchu tuż obok Ciebie. O ile masz tam w telefonie zasięg i Internet bo tak naprawdę kupisz go tylko na strefakursów.pl. Pewnie wkrótce nieco więcej o Retool, ale to już bliżej premiery materiału. Trzymajcie kciuki! PS. mój domowy pecet – po miesiącach ciężkiej pracy w pocie CPU, po nocach z Autoeditorem, CapCutem i OBS Studio – zasłużył na upgrade, nie sądzicie? PS.2. Tak się cieszy człowiek o krok od zakończenia wielomiesięcznej walki z mikrofonem, myszką, klawiaturą i listą nagrań, które zdawały się nie mieć końca. Okazuje się, że KONIEC JEST BLISKI :). PS.3. A tak wygląda status prac na dziś. Jutro (dziś) ostatnie cięcia, kompletowanie materiałów dla kursantów, wysyłka do zleceniodawcy i… zasłużony odpoczynek!