Popkultura, Internet, gry, filmy, seriale, muzyka, książki, planszówki. Wszystko co pozwala oderwać mi się od rzeczywistości.
Postanowiłem, że raz na jakiś czas wrzucę tu informację o sprawdzonych grach na Androida. Grach, które nie są zbyt natrętne w pokazywaniu reklam (albo wręcz w ogóle ich nie pokazują) a jednocześnie dają nam namiastkę nadziei, iż mózg naszego dziecka nie zlasuje się po godzinie zabawy.
Drogi pamiętniczku!
Zaniepokojony jestem ostatnio. Tyle się mówi o broni elektromagnetycznej oraz powrocie Ich Troje, a tu jeszcze takie coś.
Uważaj o co prosisz bo możesz to dostać. Twórcy gadżetu do zajmowania rąk prosili o 15 tysięcy dolarów. Na ten moment (30 dni do końca zbiórki) dostali 4,5 miliona…
Nocny maraton horrorów zaliczyłem w ten weekend. Poszedłem bardziej chyba, żeby poczuć jakiś inny rodzaj emocji niż codzienny rytm praca-dom. Taki dreszczyk jakby – bo noc w kinie, bo horrory, bo powrót do domu nad ranem.
Fragment z książeczki, którą przypadkiem dorwałem i okazało się, że całe życie byłem nieświadomym wyznawcą Taoizmu…
Nuda. Nic się nie dzieje. Czekam w aucie na córkę, druga chrapie z tyłu. Ludzie suną jak manekiny z kościoła lub do kościoła. Plastik im cieknie po rozgrzanych słońcem czołach.
Co ja się będę rozpisywał. Nie pochłaniam seriali ale czasem jakiś serial pochłonie mnie. Tak było z Twin Peaks, Monty Python’s Flying Circus, Zagubieni, Dexterem, IT Crowd, Simpsonami, Futuramą, Dilbertem, Grą o Tron. Do tej krótkiej listy dodaję kolejny hicior – Stranger Things.
Jedno zdjęcie zastępuje tysiąc słów? Niby prawda, ale zdjęcie okraszone dobrym tekstem jest jeszcze lepsze! Połączmy dwa światy, pisarski i fotograficzny a wyjdzie nam bardzo przyjemna mieszanka – blog dla miłośników tekstu i obrazu, czyli fotopakt.pl. Znajdziecie tam nie tylko świetne fotki, jeszcze lepsze teksty ale również połączenie obu tych form upichcone przez Monikę i Arka! Gorąco zapraszam i zachęcam.
Nowy blog, nowe możliwości chciałoby się rzec. Przekornie postanowiłem, że jednak nie. Nie będzie nowych zabawek. Póki co będzie tylko tytuł i treść wpisu.
Mój poprzedni blog pielęgnowałem 10 lat. Drupal nadal jest dla mnie najlepszym CMSem ale może by tak spróbować od zera? Na czymś lżejszym?
Taka sytuacja – idę na stołówkę zjeść obiad. 200 metrów od biura. Po drodze kupuję w aptece prochy na alergię.
Na 199-tym metrze dociera do mnie – nie wziąłem telefonu. Panika. Jak żyć? Zawsze coś się tam przeczyta, sprawdzi fejsa… no ale twardy będę – oszukuję sam siebie – nie wrócę do biura po głupią komórkę! Wytrzymam bez czytania!
