Link do tego wpisu wysyłam osobom, które chcę zachęcić do korzystania z RSS a w szczególności do subskrybowania kanałów ze stron jakie prowadzę (ten blog, elimu, chomiksy i inne)
RSS w skrócie
1. Wiele stron www, blogów, portali, udostępnia czytelnikom specjalne kanały RSS, które można subskrybować,
2. Linki do tych kanałów wrzuca się do specjalnej aplikacji, czytnika RSS.
3. Kiedy chcesz sprawdzić co nowego opublikowano na stronach, z których subskrybujesz RSSy, nie musisz wchodzi na każdą z nich. Odpalasz czytnik RSS i masz listę tytułów – wyglądającą podobnie jak twoja mailowa skrzynka odbiorcza. Klikając na tytuł otwiera się skrót treści (nagłówek, zajawka) oraz link do strony gdzie umieszczono (opublikowan) oryginalny wpis.
4. Czytnik RSS dba o to aby oznaczać już przeczytane artykuły, pozwala też sortować, oznaczać do przeczytania na później albo udostępniać ciekawe wpisy znajomym.
5. Czytnik, z którego ja korzystam, czyli Feedly, wygląda mniej więcej tak:
Na co mi ten RSS?
Jeśli nie chcesz przegapić wpisów na swoich ulubionych stronach masz zazwyczaj kilika opcji:
- możesz dodać te strony do ulubionych i odwiedzać je regularnie, co ma sens przy kilku stronach a przy większej ilości robi się czasochłonne,
- niektóre strony mają newslettery czyli powiadomienia mailowe o nowych postach – przy większej ilości stron generuje to masę śmieci w skrzynce pocztowej
- wiele stron można obserwować przez Facebook albo inne portale społecznościowe,
- możesz wreszcie skorzystać z czytnika kanałów RSS i dostawać w nim powiadomienia o nowych treściach na stronach, które takie kanały udostępniają i do których się świadomie zapiszesz.
Zalety korzystania z czytnika RSS
- Masz pewność, że nie przegapisz żadnego wpisu,
- Jest to aplikacja dedykowana do spełnienia konkretnej potrzeby i robi to skutecznie,
- Korzystanie z czytnika jest proste – podobne do programu pocztowego,
- nie zaśmiecasz skrzynki pocztowej newsletterami,
- nie zostawiasz właścicielom stron swojego maila,
Jak w praktyce wygląda korzystanie z czytników RSS?
Trafiając na stroną, która publikuje wpisy o interesującej nas tematyce dodajesz jej adres do czytnika RSS (upewniasz się tylko, że czytnik „wykrył” kanały RSS tej strony) i możesz ją spokojnie opuścić. Można w ten sposób dodać dowolną ilość serwisów, jedyny warunek jest taki, że muszą one publikować kanały RSS.
Kiedy chcesz sprawdzić co nowego dzieje się w obserwowanych serwisach wchodzisz do aplikacji, w której widzisz listę nowych treści na ulubionych (obserwowanych) stronach są przedstawione w formie podobnej jak w skrzynce odbiorczej. Możesz szybko zobaczyć tytuł, datę dodania, przeczytać początek wpisu, a jeśli cię zainteresuje – kliknąć i przejść do pełnego artykułu. Zazwyczaj też możesz sortować, kategoryzować i oznaczać wpisy do przeczytania na później ale to już zależy od konkretnego czytnika RSS.
Skąd wziąć czytnik RSS?
Można używać dowolnego pluginu do przeglądarki, klasycznego dedykowanego programu instalowanego w systemie operacyjnym albo serwisu dostępnego przez stronę www. Ja korzystam z tej ostatniej opcji i używam Feedly. Trochę propozycji aplikacji znajdziesz na Wikipedii.